Monthly Archive: Czerwiec, 2013

Linie, symetrie, odbicia…

Czyli trochę architektury 😉

Weekendowy chillout na trawce ;)

Podążając w nieznane…

Tym razem z innej beczki, ustrzelone w warszawskich Łazienkach 😉

Kolejny zachód, znów pod Raszynem…

… czyli monotematycznie 😉 2 zdjęcia zrobione w odstępie kilkunastu minut: 20:56 21:09

Pola chlebowe…

Takie dwa pstryki z niedzielnego rekonesansu, może się tam jeszcze wybiorę przy lepszych warunkach (chmurki były ciekawe, ale słońce schowało się po chwili za chmurami i pojawiło dopiero kilka minut przed zachodem).

Kolejny nudny mazowiecki krajobraz

Z tego samego dnia, co poprzedni.

Zachód słońca przegląda się w lustrze

Takie jedno piątkowe… Niestety nic ciekawszego nie znalazłem, mimo przemierzenia kilkudziesięciu kilometrów.

Kąpiel w porannej rosie

Sobotni zachód słońca część III

Ostatnie 2 zdjęcia z tego samego wieczoru – tym razem w mrocznym klimacie, kiedy słońce już się kompletnie schowało za chmurami. Zapraszam 😉

Sobotni zachód słońca część II

Kolejne 2 sztuki 😉

Sobotni zachód słońca część I

Zapraszam do obejrzenia kolejnych 3 zdjęć 😉 Mam świadomość tego, że obróbka je trochę odrealniła, ale w takiej wersji najbardziej mi się podobały.

Sobotni zachód słońca – zapowiedź

Zacząłem właśnie obrabiać materiał z sobotniego zachodu słońca – wybrałem się do Walendowa. Jako zapowiedź pierwsze zdjęcie, zrobione po drodze w okolicy stawów za Raszynem (około 10 kilometrów od punktu docelowego). Napstrykałem całkiem… Czytaj dalej

Kapelusznik

Oraz nowy layout na blogu – celem była większa przejrzystość. Niestety ciężko jest znaleźć gotowca dostosowanego do własnych potrzeb, z obecnego też nie jestem wielce zadowolony. Jak znajdę czas, to muszę się zabrać… Czytaj dalej

Kosmita w kropki

Dzisiaj koniec inwazji kosmitów na blogu, wkrótce coś w innym temacie 😉

Inwazja kosmitów

 

Kosmita przed i po „mejkapie”

Może to jego urok, a może to Photoshop?

Kosmita

Wczoraj wybrałem się cyknąć jakiś krajobraz, bo zapowiadały się fajne warunki… Niestety naszło za dużo chmur i słońce nie dało rady się przedrzeć, więc nawet nie rozstawiłem statywu. Wziąłem jednak ze sobą ostatnio… Czytaj dalej

Sielanka

 

Starówkowo