Początek zabawy światłem błyskowym S02E05 – sesja plenerowa z Kasią

Witam 🙂
Trochę się ostatnio wkradło braku czasu (tak to sobie tłumaczę), trochę lenistwa (to pewnie główny powód), no i znowu blog był zaniedbany. Nowych zdjęć nie robiłem, ale mam jeszcze kilka z ostatniej sesji, o których można napisać parę słów – zatem zapraszam 🙂

Przechadzając się po okolicy znaleźliśmy ciekawie wyglądające krzaki. Żeby jednak nadać zdjęciu jakiejś głębi (ściana krzaków w tle nie byłaby tak ciekawa), znaleźliśmy „wnękę”, na tle której zapozowała Kasia. W ten sposób krzaki po bokach kadru są ostre i tworzą ramkę, a te w tle znikają poza głębią ostrości.

DSC_0037a

  • 35mm (dx) | f/1.8 | 1/160s | ISO100 – Czemu takie ustawienia? f/1.8 by osiągnąć jak najmniejszą GO, reszta jest wynikiem szeroko otwartej przesłony (najkrótszy możliwy czas i najniższe ISO, bo nie chciałem więcej światła zastanego).
  • Światło – YN-560 w softboxie 90×60 , umieszczonym na wysokości około 200 cm po mojej lewej, pod kątem około 30 stopni w dół. Standardowe „dobłyśnięcie”, bez niego byłoby płasko i nieciekawie (pochmurny dzień, rozproszone światło zastane).
  • W obróbce dość mocno pogrzebałem w kolorach, by były w miarę jednolite. Całe zdjęcie lekko ociepliłem i dodałem delikatną winietę.